Praca tłumacza

W swoim szybko pędzącym życiu, mamy z reguły wiele zajęć, których to chwytamy się w zależności od sytuacji. Niektórzy z nas pracują w jednej pracy przez całe życie, inni natomiast zmieniają pracę co kilka miesięcy i jest to zupełnie normalne. Wszystko polega na tym, byśmy znaleźli swoje miejsce na ziemi i w miejscu zatrudnienia nie byli niewolnikami. Gdy ktoś przez całe życie pracuje w jednym zakładzie, to prawdopodobnie jest tam szczęśliwy, jego zarobki są w porządku, a on nie musi szukać żadnej alternatywy. Jednakże kiedy ktoś zmienia pracę jak już wyżej opisałem dosłownie co kilka miesięcy, to jest to odbierane źle i mamy często mylne wrażenie, że ta osoba do niczego się nie nadaje. Prawda może być jednak zupełnie inna, bo ta osoba może być po prostu bardzo ambitna i nie boi się szukać wyzwań, oraz swojego miejsca idealnego, w którym po wielu nieudanych epizodach znajdzie może swoje miejsce na całe życie. Tak w skrócie wygląda praca u osób, że średnim wykształceniem, lub w kierunkach, które są bardzo pospolite. Inaczej wygląda to jednak, gdy ktoś posiada jakiś mało popularny, a co za tym idzie świetnie płatny zawód, czy też wykształcenie, oraz umiejętność. Tym cechują się z pewnością swego rodzaju tłumacze, którzy to mają bardzo dużą kartę przetargową w ręce i mogą przebierać w naprawdę wielu ciekawych ofertach z różnych firm, czy też osób prywatnych. Sam bardzo często zastanawiałem się, ile zarabia tłumacz i czy nie warto było by się nauczyć jakiegoś ciekawego języka i poświęcić na to np rok czasu, a w późniejszym czasie czerpać z tego profity. Jednakże zawsze gdy chcę się za to zabrać, to wpadam w stan lenia, lub nie mam na to po prostu czasie, a ten zajmuje mi coś zupełnie innego. Dobry tłumacz języków obcych musi oczywiście znać jakiś trudny język, na którego to tłumaczenie jest bardzo duże zapotrzebowanie. Jeśli myślimy, że tłumacz języka niemieckiego, czy też angielskiego zarabia miliony, to nie jest niestety tak kolorowo, gdyż są to języki bardzo popularne i nawet w Polsce zna je kilkaset tysięcy ludzi, a sporo z nich w stopniu bardzo dobrym. Warto więc uczyć się języków egzotycznych, jak choćby Chiński, czy na ten przykład Gruziński. Ten drugi może być naprawdę bardzo dobrą żyłą złota, a zacząłem o tym myśleć kilka lat temu, gdy byłem na swojej pierwszej wycieczce do Gruzji ze swoimi znajomymi. Wynajęliśmy samochód z wielkimi kołami i ruszyliśmy w stronę Tbilisi i jego pięknych okolic. Gruzini bardzo nas lubią, gdyż wiele razy poparliśmy ich na choćby politycznych płaszczyznach. Niestety sporą zaporą dla mnie był język, gdyż nie znam nawet rosyjskiego, który to jest dosyć podobny i jeśli ktoś mówi w tym właśnie języku, to w Gruzji powinien spokojnie się dogadać. Tamtejsi ludzie przyjęli nas z otwartymi rękami i od razu na myśl nasunęło mi si e to, że warto by się było nauczyć tego języka w celach choćby oprowadzania Polaków, którzy przyjeżdżają do tamtego kraju w dużych ilościach, z pomocą polskiego przewodnika ich wycieczki były by dużo bardziej udane.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here